[ Pobierz całość w formacie PDF ]
List Raczkiewicza do Mo�cickiegoDostojny Panie!Pan prezydent Ignacy Mo�cicki przela� na mnie w dniu dzisiejszym urz�d prezydenta Rzeczypospolitej.Jestem �wiadom wielkiej odpowiedzialno�ci, kt�ra zosta�a mi przekazana w obliczu pe�nej grozy sytuacji, jaka nad Polsk� zawis�a. Rozumiem, �e tylko zespolonym wysi�kiem ludzi dobrej woli, kt�rzy z ca�� obywatelsk� i �o�niersk� szczero�ci� podadz� sobie r�ce w tej tak ci�kiej chwili, ludzi, kt�rzy byliby wobec narodu i �wiata wyrazem zgody i jedno�ci, mo�na pomy�le� o podj�ciu pracy nad przysz�o�ci� Ojczyzny.Ca�y m�j wysi�ek wyt�y�em w tym kierunku, by w warunkach, w jakich si� znalaz�em, najpe�niej zrealizowa� powo�anie Rz�du Jedno�ci Narodowej. Symbolem nieskazitelnego patriotyzmu polskiego jest Pan, Panie Prezydencie. Jest Pan wyrazicielem najszlachetniejszym zm�czonego narodu. Pragnieniem moim by�o, by Panu przypad�a misja, kt�ra spad�a nieoczekiwanie na moje barki.Wiedziony tymi pobudkami, p�yn�cymi z my�li i serca, w tym szczeg�lnym momencie zwracam si� ca�ym g��bokim zaufaniem do Pa�skiej Dostojnej Osoby jako Cz�owieka, kt�rego imi� otoczone jest czci� powszechn� nie tylko w�r�d Polak�w, ale na ca�ym �wiecie, by zechcia� mi okaza� sw� �yczliwo�� i pomoc.Prosz� o przyj�cie wyraz�w najg��bszej czci.W�adys�aw Raczkiewicz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]