[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:02:58:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:03:02:TRZY MIESIĽCE WCZENIEJ.|GDZIE W BYŁYM|ZWIĽZKU RADZIECKIM.00:03:36:- Czeć.|- Czeć, wejd.00:03:38:- Idziemy?|- Jasne, moje rzeczy sš już spakowane.00:03:43:-Jakie rzeczy?|- Moje. Wynoszę się stšd !00:03:47:-Dokšd?|-Do Stanów !00:03:50:-Co?! Do Stanów ?|- Poważnie ! Znasz chłopaka mamy?00:03:56:Mieszka w Ameryce.|Mama przenosi się tam, a ja z niš.00:04:01:-Co tam będziesz robić?|- Nie wiem. Jedziemy w pištek.00:04:05:-Żartujesz!|- Poważnie!00:04:07:- To cholerny żart.|- Naprawdę. Co ja mam tu do roboty?00:04:12:- Nie mogę uwierzyć.|- Uwierz , jadę...00:04:19:- Mogę zapłacić za tę paczkę Marlboro póniej?|- Nie ,nie możesz.00:04:24:-Więc Wall Street?|-Powiedziałam -nie.00:04:27:-Tamta sprzedawczyni pozwalała nam.|-Nie kłamcie, dziewczyny.00:04:31:-Nie kłamiemy. Mogłybymy...|- Powiedziałam ,że nie!00:04:35:- Suka!|-Co?!00:04:38:-Co robisz!|- Nieważne, wybywam do Ameryki!00:04:51:Skšd pomysł|z tym wyjazdem?00:04:56:Mama poznała swojego narzeczonego|przez jednš z tych agencji matrymonialnych.00:05:01:Jest Rosjaninem,|ale żyje w Ameryce.00:05:05:Niewiarygodne!00:05:07:- Cholera... Ja też bym chciała tam pojechać.|-Będziesz mogła mnie odwiedzić!00:05:22:Co to za "Ameryka, Ameryka"?|O co tyle hałasu?00:05:26:- Ona tam jedzie.|-Łżesz. Poważnie?00:05:33:- Mogę się też zabrać?|- Nie.00:05:36:Zabierz mnie z sobš. Mówię po angielsku.00:05:39: "Hello, my name ls Volodya".00:05:42:Głupek...00:05:49:Posłuchaj...twoja mama| ma ci co do powiedzenia.00:05:55:Mów.00:06:03:WięcI...|Sergiej i ja rozmawialimy o tym-00:06:07:- i zdecydowalimy, że lepiej będzie| jeżeli my sami najpierw pojedziemy.00:06:11:My pojedziemy pierwsi, | a ty póniej do nas dołšczysz.00:06:17:-Jeste już duża.|-Co!? Mam tu zostać sama?00:06:22:Tak majš się sprawy.00:06:26:Jeli ci to nie pasuje...|możesz wcale nie przyjeżdżać!00:06:59:Tylko ty i ja.|Tylko my dwoje.00:07:23:-Pożegnam sie tylko. Zaraz wrócę.|- Dobrze.00:07:30:Kochanie... Muszę juz ić.00:07:37:Zostawiłam trochę pieniędzy.|Przylę więcej ,gdy tylko dotrę na miejsce.00:07:45:Niedługo przydzie ciocia Anna.00:07:50:Nie możesz mnie uciskać?|Idę.00:08:09:wietnie...00:08:12:-Do zobaczenia...|- Pa.00:08:50:Zaczekaj, mamusiu!00:09:00:Mamusiu! Nie jed!00:09:02:- Moja mała córeczka...|- Nie zostawiaj mnie, proszę!00:09:07:Nie zostawiaj mnie, mamusiu!00:09:09:Nie zostawiaj mnie samej,|nie poradzę sobie!00:09:13:Zostań, mamusiu!00:09:15:Jeżeli zaraz nie ruszymy, to...00:09:18:-Zadzwonię. Zadzwonię do ciebie|- Mamusiu!00:09:22:Zadzwonię, jak tylko dotrzemy na miejsce!00:11:09:-Kto tam?|-Anna.00:11:20:- Więc... Pojechała?|-Tak.00:11:25:- Ubieraj się.|-Jak to?00:11:27:- Szybciej, pójdziemy do twojego nowego mieszkania.|-Do jakiego nowego?00:11:31:-Będziesz mieszkała gdzie indziej.|-Dlaczego?00:11:36:To jest za duże dla ciebie.|Powiedziałam - ubieraj się!00:11:40:- Nie idę. To jest moje mieszkanie!|-Masz się mnie słuchać.00:11:46:Idziemy.00:11:51:Jestemy na miejscu.00:12:03:Staruszek, która tu mieszkał| umarł kilka tygodni temu. To jego rzeczy.00:12:15:-Zwariowała? Mam tu mieszkać?|-Owszem.00:12:19:Jak długo nie ma twojej matki,| ja o wszystkim decyduję.00:12:22:Jest wszystko: lodówka, okna,| jest ciepło...00:12:25:-Dlaczego nie mogę zostać w moim mieszkaniu?|- Nie ma kto za nie płacić.00:12:30:Ja nie mogę, i ty nie możesz.00:12:32:- Jeżeli nie chcesz...|- Nie ma mowy, żebym tu została!00:12:34:Skoro nie chcesz mieszkać tutaj,| to mieszkaj sobie na ulicy.00:12:38:-Ty suko !|- Ulica albo sierociniec !00:12:52:- Czeć, Lilya.|- Czeć.00:13:03:VOLODYA00:14:00:Ojcze nasz ,który jest w niebie.|więć się imię Twoje.00:14:03:Przyjd Królestwo Twoje.|Bšd wola Twoja00:14:06:Jako w niebie tak i na ziemi.|Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj00:14:11:I odpuć nam nasze grzechy| jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.00:14:14:I nie wód nas na pokuszenie,|ale nas zbaw ode złego.00:14:17:Amen.00:14:54:Bardzo dobrze.00:14:59:Mogłoby być lepiej.00:15:03:Jeszcze tu jeste?|Miałas już być w Ameryce.00:15:09:Test poszedł ci bardzo dobrze.00:15:11:-Wspaniała przyszłoć czeka na ciebie.|-Co?00:15:16:Żartowałam.00:15:25:Id do diabła, suko! Możesz być pewna|,że czeka.00:15:38:Hej!00:15:43:Dokšd idziesz?00:15:48:- Mogę ić z tobš?|- Nie możesz.00:15:51:-Jak mi pozwolisz ,dostaniesz kleju.|- Zobaczmy.00:16:00:Uau, prawdziwe Nike'i? Najprawdziwsze?00:16:04:<i>My little sun, rise up...</i>00:16:10:- Popatrz na te wszystkie prochy ,które znalazłam.|-Uau...00:16:12:-Gdzie je znalazła?|-W toalecie.00:16:15:- To nie moje.|-Więc czyje?00:16:17:- Może starego ,który tu mieszkał.|-Co to?00:16:21:Dawaj to!00:16:23:Co robisz! Dzieciom nie wolno pić!00:16:29:Hey, patrz ,co znalazłem!00:16:34:- Zabawmy się w wojnę.|- Połóż jeden na nim.00:16:38:Staruszek był bohaterem wojennym.00:16:42:- Wypróbujmy bohatera!|- Czeć mu i chwała!00:16:53:-Volodya, siadaj. Siadaj!|- Uspokój się!00:16:58:Co to za hałasy?|Nie możecie być ciszej?00:17:03:Wejd, nie złoc się. Mamy|syrop na kaszel.Dostaniesz trochę.00:17:07:- Nie mam kaszlu.|- To dobre na wszystko. Chod.00:17:11:Jeżeli się nie uspokoicie,| wezwę policję. I zadzwonię do twojej ciotki.00:17:23:Wystarczy. Przestań już.00:17:30:- Chod,wyłšczę wiatło.|-Jeste za młody. Daj sobie spokój.00:17:41:Sama się uspokój, ty jeste za młoda.|Znajd sobie innš dziewczynę.00:17:46:- Daj sobie spokój.|- Odczep się.00:18:22:Co się tu dzieje?!00:18:25:Co wyrabiacie?!00:18:27:Chcę tutaj. Odbiło ci, czy co?!00:18:36:Wyno się!00:18:39:mieć!00:18:43:Jazda! Wynocha stšd!00:18:49:Won!00:19:09:Nie dotykaj mnie!00:19:11:Idż do diabła! Ale pamiętaj, że|to ja tu rzšdzę.00:19:16:Uważaj, bo pożałujesz!00:19:23:Precz z tego domu!00:19:26:Won stšd! Ty szczylu !|Skurwysynu!00:20:04:Volodya!00:20:06:Volodya,co robisz?00:20:08:- Siedzę sobe.|- Zejd.00:20:10:- Tylko sobie siedzę.|- Zejd, proszę.00:20:14:- Zejd!|- Nie chce mi się.00:20:15:- Zła.|- Nie.00:20:18:- Zejd.|-Dobra,dobra...00:20:21:Hej,chesz się przejechać?00:20:24:- Nie.|- 100 koron.00:20:26:- Spadaj!.|- 200.00:20:29:- Id do dabła!|-Nie jeste aż taka ładna ...00:20:32:- Odpierdol się ,dupku!|-Spytać nie wolno?00:20:39:Muszę się stšd wyrwać.|Cokolwiek, tylko nie to.00:20:45:- Dobranoc.|-Idziesz do domu?00:20:47:- Jestem zmęczona,idę .|- Mogę przenocować u ciebie?00:20:52:- Nie.|-Dlaczego? Na dworze jest zimno.00:20:57:Nie mogę wrócić do domu.Wyrzucili mnie.00:21:01:Ojcu odbiło. Nie wiem dlaczego.00:21:05:Proszę... Lilya.00:21:09:Mogę spać na podłodze.00:21:14:Możesz spać na kanapie. |Ale bez żadnych figli-migli.00:21:22:Wiesz, co mylę?00:21:25:Że jestemy jak rodzina.|Siedzimy i zajadamy obiadek...00:21:30:...ja wróciłem z pracy, |a ty upiekła chleb.00:21:38:Lilya...? Co by było ,gdybym był| dwa lata starszy?00:21:44:Przestań już...00:21:47:Serio...00:21:51:Przestań bredzić... to głupie.00:21:54:Wiesz ,mylałem|żeby skoczyć.00:21:59:- Poważnie?|-Tak.00:22:01:-Dlaczego?|-Bo wszystko to, to jedno wielkie gówno.00:22:04:NIe chcę dłużej żyć.00:22:09:Owszem, chcesz!00:22:12:Jasne, że chcesz!00:22:15:Uratowała mi życie.|Teraz ja ocalę twoje.00:22:35:Poproszę paczkę Wall Street'ów.00:22:46:Należy się 27.00:22:50:Wezmę tylko chipsy| i papierosy.00:22:58:Odłóż sok na miejsce.00:23:06:Wracaj!00:23:14:Nie ma żadnego listu dla ciebie.| Matka chyba zapomniała o tobie.00:23:35:Nie, chcę tu siedzieć...00:23:40:To zajmie tylko kilka minut.00:23:43:Jeszcze ujdzie z młodymi,| ale jak trafi się jaki obleny staruch...00:23:48:Z drugiej strony tak jest szybciej.|Raz ,dwa i po wszystkim!00:23:52:A potem bierzesz forsę| i kupujesz sobie kieckę albo co innego.00:23:56:Nie ,nigdy.To okropne!00:24:04:Chodmy!00:25:35:- Jak było?|- W porzšdku.00:25:40:Zimno mi! Opowiedz, jak było.00:25:43:Zapomnij. Jak zimno, chodmy do domu!00:26:02:-Kto tam?|- Natasha.00:26:17:Przyszłam oddać ci pienišdze.| Nie chcę ich.00:26:22:Okay... Czeć.00:26:31:Natasha!00:26:35:- Czeć.|- Czeć.00:26:38:-Powiesz mi, co to wszystko, do diabła znaczy?|- Chodżmy tam, to pogadamy.00:26:44:Więc. Co jest?00:26:47:Znaczy... Mój ojciec znalazł pienišdze...00:26:50:I pomylałam , że to ci| nie zrobi różnicy .00:26:54:Niby co mi nie zrobi | różnicy?00:26:57:Nie masz rodziców.| To znaczy, twoja mama jest w Stanach.00:27:02:Co mi nie zrobi | różnicy?00:27:07:Znaczy... Powiedziałam ojcu| ,że to twoje pienišdze.00:27:10:-Że zrobiła to, co ja zrobiłam.|-Powiedziała, że to zrobiłam?00:27:15:Tak, no wiesz. Gdyby ojciec się dowiedział, | zabiłby mnie!00:27:22:-Masz posrane we łbie!|-Co ci za różnica?!00:27:26:-Przenosisz się do Stanów...|-Mylałam ,że jestemy przyjaciółkami!00:27:30:-A ty wygadujesz takie rzeczy!|- Natasha...00:27:36:Idziemy... Chod.00:27:39:Nie potrzebuję twoich pieniędzy.00:27:42:Zatrzymaj je sobie! Kurwa!00:28:04:LILYA00:28:13:Chłopaki, zabawmy się.00:28:15:Nasza mała kurewka!|Pieprzona szmata! Czego tu chcesz?00:28:19:Spierdalaj stšd.Ty szczurze!00:28:23:Sprzedajesz się dla dzieci?00:28:25:- Olej ich. Chodmy.|-To włanie robię.00:28:28:Pizda! Co tam wyrabiasz?|Chod no tu!00:28:35:- Jak interes?|-Ten mały, to nowy klient?00:28:38:- Idziemy.|- Jeszcze nie skończyłam.00:28:41:To głupia dupa, nic nie rozumie...00:28:43:- Chod, wynomy się stšd.|- Jeszcze nie skończyłam pisać.00:28:49:Won z naszego trawnika,| nie chcemy cię tu widzieć!00:28:53:LILYA4-EVER00:28:58:Gotowe. Idziemy...00:29:02...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]