Lenin Ilicz Włodzimierz - Nauki kryzysu, Lenin Ilicz Włodzimierz

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Włodzimierz I. Lenin
Nauki kryzysu
Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
WARSZAWA 2009
Włodzimierz I. Lenin – Nauki kryzysu (1917 rok)
„Nauki kryzysu” to artykuł Włodzimierza Iljicza
Lenina napisany 22 kwietnia (5 maja) 1917 r. i
opublikowany 23 kwietnia (6 maja) 1917 r. w
gazecie „Prawda” nr 39.
Podstawa niniejszego wydania: Włodzimierz
Lenin, „Dzieła wszystkie”, tom 31, wyd. Książka i
Wiedza, Warszawa 1987.
– 2 –
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
Włodzimierz I. Lenin – Nauki kryzysu (1917 rok)
Piotrogród i cała Rosja przeżyły poważny kryzys polityczny, pierwszy kryzys polityczny po
rewolucji.
18 kwietnia Rząd Tymczasowy uchwalił swoją niesławnej pamięci notę potwierdzającą zaborczo-
grabieżcze cele wojny w sposób wystarczająco jasny, by wywołać oburzenie szerokich mas, które w swej
uczciwości uwierzyły w chęć (i zdolność) kapitalistów „wyrzeczenia się aneksji”. 20 i 21 kwietnia Piter
wrzał. Ulice przepełnione były ludźmi; gromadki i grupy, wiece na różną skalę formowały się wszędzie w
dzień i w nocy; masowe manifestacje i demonstracje trwały bez przerwy. Wczoraj wieczorem, 21
kwietnia, kryzys, jak się zdaje, zakończył się, a przynajmniej zakończyła się jego pierwsza faza: Komitet
Wykonawczy Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich, następnie zaś również Rada uznały za
zadowalające „wyjaśnienia”, poprawki do noty, „interpretacje” rządu (sprowadzające się do najbardziej
czczych, absolutnie nic nie mówiących, nic nie zmieniających, do niczego nie zobowiązujących
frazesów
i uznały „incydent za wyczerpany”.
Czy szerokie masy uważają „incydent za wyczerpany”, pokaże przyszłość. Naszym zadaniem jest
teraz bardzo uważne zbadanie
sił
, klas, które ujawniły się w kryzysie, i wyciągnięcie stąd nauk dla partii
proletariatu. Wielkie bowiem znaczenie wszelkich kryzysów polega na tym, że to, co było ukryte, staje się
jawne, że odrzucają wszystko, co konwencjonalne, powierzchowne, płytkie, wymiatają precz polityczne
śmiecie i odsłaniają prawdziwe sprężyny rzeczywiście toczącej się
walki klasowej
.
W gruncie rzeczy 18 kwietnia rząd kapitalistów powtórzył tylko swoje poprzednie noty, które
przyoblekały wojnę imperialistyczną w dyplomatyczne zastrzeżonka. Masy żołnierskie oburzyły się, gdyż
w swej uczciwości wierzyły w szczerość kapitalistów i ich umiłowanie pokoju. Demonstracje rozpoczęły
się jako demonstracje
żołnierskie
, z zawierającym w sobie sprzeczność, świadczącym o braku
świadomości i prowadzącym donikąd hasłem „precz z Milukowem” (jak gdyby zmiana osób czy grupek
mogła zmienić
istotę
polityki!).
Znaczy to, że szerokie, chwiejne, wahające się, najbardziej zbliżone do chłopstwa masy – według
charakterystyki naukowo-klasowej drobnoburżuazyjne – wahnęły się
od
kapitalistów
ku
rewolucyjnym
robotnikom. To wahanie się czy też ruch mas, zdolnych ze względu na swoją siłę
zdecydować o
wszystkim
, zrodziło właśnie kryzys.
Wtedy to natychmiast wprowadzone zostały w ruch, zaczęły wychodzić na ulicę i organizować się
nie
średnie, lecz skrajne elementy,
nie
pośrodku stojące masy drobnoburżuazyjne, lecz burżuazja i
proletariat.
Burżuazja opanowuje Newski – według wyrażenia pewnej gazety „Milukowowski” prospekt – i
sąsiadujące z nim części zamożnego Pitra, Pitra kapitalistów i urzędników. Oficerowie, studenci, „klasy
średnie” manifestują
za
Rządem Tymczasowym, wśród haseł na transparentach często trafia się napis
„precz z Leninem”.
Proletariat wyrusza ze
swoich
ośrodków – z przedmieść robotniczych, organizowany wokół
wezwań i haseł Komitetu Centralnego naszej partii. KC uchwala 20 i 21 rezolucje, które za
pośrednictwem aparatu organizacyjnego przekazywane są natychmiast masom proletariatu. Manifestacje
robotnicze zalewają
nie
zamożne, bardziej peryferyjne dzielnice miasta, następnie grupami przenikają na
Newski. Od demonstracji burżuazji jaskrawo różnią się bardziej masowe, bardziej zwarte demonstracje
proletariuszy. Napisy na transparentach głoszą: „Cała władza w ręce Rady Delegatów Robotniczych i
Żołnierskich”.
Na Newskim dochodzi do starcia. Drze się transparenty „wrogich” demonstracji. Do Komitetu
Wykonawczego telefonuje się z kilku miejsc, że z obydwu stron strzelano, że byli zabici i ranni;
wiadomości w tej sprawie są krańcowo sprzeczne i nie sprawdzone.
1
W. Lenin pisze tutaj o opublikowanym w prasie 22 kwietnia (5 maja) 1917 r. komunikacie „Soobszczenija Wriemiennogo
Prawitielstwa”, w którym „ze względu na wątpliwości powstałe w związku z interpretacją noty ministra spraw zagranicznych”
Rząd Tymczasowy wyjaśniał, że nota z 18 kwietnia (1 maja) została jednomyślnie zaaprobowana przez rząd, że zwycięstwo
nad wrogami, proklamowane w nocie jako warunek zakończenia wojny, nie zakłada zagarnięcia przemocą cudzych terytoriów,
że przez wymienione w nocie „sankcje i gwarancje” trwałego pokoju rozumiano ograniczenie zbrojeń oraz utworzenie
międzynarodowych trybunałów.
– Red.
– 3 –
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
  Włodzimierz I. Lenin – Nauki kryzysu (1917 rok)
Krzycząc o „widmie wojny domowej” burżuazja wyraża swój lęk przed tym, by prawdziwe masy,
rzeczywista większość ludu nie ujęła władzy w swe ręce. Drobnomieszczańscy przywódcy Rady,
mienszewicy i narodnicy – którzy ani po rewolucji w ogóle, ani w dniach kryzysu w szczególności nie
mieli żadnej opracowanej przez partię linii – dają się zastraszyć. W Komitecie Wykonawczym, w którym
poprzedniego dnia liczba głosów przeciwko Rządowi Tymczasowemu zbliżała się niemal do połowy,
uzyskano 34 głosy (przeciwko 19)
za
powrotem do polityki zaufania do kapitalistów i ugody z nimi.
„Incydent” uznano za „wyczerpany”.
W czym tkwi
istota
walki klasowej? Kapitaliści są
za
przewlekaniem wojny, za maskowaniem
tego frazesami i obiecankami; zaplątali się oni w sieciach rosyjskiego, angielsko-francuskiego i
amerykańskiego
kapitału bankowego. Proletariat, reprezentowany przez swą świadomą awangardę, jest
za
przejściem władzy w ręce klasy rewolucyjnej, w ręce klasy robotniczej i półproletariuszy,
za
dalszym
rozwojem światowej rewolucji robotniczej, która narasta wyraźnie również w Niemczech,
za
zakończeniem wojny
taką
rewolucją.
Szerokie masy, głównie drobnoburżuazyjne, wierzące jeszcze przywódcom mienszewickim i
narodnickim, gruntownie zastraszone przez burżuazję i przeprowadzające z zastrzeżonkami
jej
linię,
wahają się raz w prawo, raz w lewo.
Wojna jest okropna; właśnie szerokie masy najdotkliwiej to odczuwają; właśnie w ich szeregach
rośnie, bynajmniej jeszcze nie jasna, świadomość, że wojna ta jest zbrodnicza, że toczy się z powodu
rywalizacji i swarów między kapitalistami o podział
ich
łupu. Sytuacja światowa gmatwa się coraz
bardziej.
Wyjścia nie ma
poza światową rewolucją robotniczą, która
obecnie
jest w Rosji bardziej
zaawansowana niż w innych krajach, ale narasta wyraźnie (strajki, bratanie się) również w Niemczech. I
masy wahają się: pomiędzy zaufaniem do dawnych panów, kapitalistów, a wściekłością na nich;
pomiędzy zaufaniem do nowej, otwierającej drogę ku świetlanej przyszłości dla wszystkich ludzi pracy,
jedynej konsekwentnie rewolucyjnej klasy – proletariatu a niejasnym uświadamianiem sobie jego roli
powszechnodziejowej.
Nie pierwsze to
i nie ostatnie
wahanie mas drobnoburżuazyjnych i półproletariackich!
Nauka stąd płynie jasna, towarzysze robotnicy! Czas nie czeka. Po pierwszym kryzysie nastąpią
inne. Poświęćcie
wszystkie
siły sprawie uświadamiania zacofanych, sprawie masowego, koleżeńskiego,
bezpośredniego (nie tylko wiecowego) zbliżenia się do każdego pułku, do każdej grupy tych warstw
pracujących, które jeszcze nie przejrzały!
Wszystkie
siły na zespolenie się, na zorganizowanie robotników
od dołu do góry, aż do każdej dzielnicy, każdego zakładu, każdego kwartału stolicy i jej przedmieść!
Nie
dawajcie się zbić z tropu ani drobnomieszczańskim „zwolennikom ugody” z kapitalistami, zwolennikom
obrony ojczyzny, zwolennikom „poparcia”, ani jednostkom skłonnym do pośpiechu i do wykrzykiwania
„precz z Rządem Tymczasowym!”, zanim nastąpiło trwałe zespolenie się większości ludu. Kryzysu nie
można usunąć przez stosowanie ze strony poszczególnych osób przemocy wobec innych, przez cząstkowe
wystąpienia drobnych grup uzbrojonych ludzi, przez blankistowskie próby „zdobycia władzy”,
„aresztowania” Rządu Tymczasowego itd.
Hasło dnia: wyjaśniajcie dokładniej, jaśniej i szerzej linię proletariatu,
jego
drogę do zakończenia
wojny. Wszędzie formujcie bardziej zwarte, szersze szeregi i kolumny proletariackie! Zespalajcie się
wokół swych rad, starajcie się w łonie rad przez koleżeńskie przekonywanie i przeprowadzanie nowych
wyborów poszczególnych członków zespolić wokół siebie większość!
– 4 –
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jausten.xlx.pl