[ Pobierz całość w formacie PDF ]
"Lecz to nie to"Ich Troje***************************I znów trzasnšłem drzwiami samochoduWłšczyłem radio, aby dalej stšdI nagle głos Twój w radio usłyszałemNie brzmiało to, jak przed godzinš: won!Kolejny song piewała o miłociKolejne morze barw i tłumu krzykPamiętasz, ja te słowa napisałemA teraz mnie nazywasz wielkim nicLecz to nie to mi przez lata przyrzekałaTy zawsze więcej brała niż dawałaPowiedz mi czemu skreliła nasMój dom twym domem jest zasadę znaszLecz to nie to mi przez lata przyrzekałaTy zawsze więcej brała niż dawałaPowiedz mi czemu skreliła nasMój dom twym domem jest zasadę znaszDeszcz mi nie pozwala jechać dalejWspomnienia nie chcš odejć czuję żalZawrócić już nie można nie chcę wcaleI zbliżyć się do Ciebie choć na cal.Gdzie jestem, słyszę cišgle twe nagraniaI sens tych wspólnie zapisanych nutCzy czujesz co Ci chciałem tym powiedziećCzy wierzysz, że będziemy razem znów?Lecz to nie to mi przez lata przyrzekałaTy zawsze więcej brała niż dawałaPowiedz mi czemu skreliła nasMój dom twym domem jest zasadę znaszLecz to nie to mi przez lata przyrzekałaTy zawsze więcej brała niż dawałaPowiedz mi czemu skreliła nasMój dom twym domem jest zasadę znaszLecz to nie to mi przez lata przyrzekałaTy zawsze więcej brała niż dawałaPowiedz mi czemu skreliła nasMój dom twym domem jest zasadę znaszLecz to nie to mi przez lata przyrzekałaTy zawsze więcej brała niż dawałaPowiedz mi czemu skreliła nasMój dom twym domem jest zasadę znasz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]