[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:01:01:CZAS, KT�RY POZOSTA�00:01:52:- Czy b�dziesz gotowy nied�ugo?|- Za p� godziny.00:01:56:- W�osy?|- 5 minut.00:02:03:Sp�jrz. Musimy to pokaza�.00:02:07:Nie. To jest za brzydkie.00:02:08:M�wi� ci, to jest bardzo wa�ne.00:02:09:Nie b�d� robi� zdj�� tego g�wna.00:02:11:Romain, pozw�l �e ci� przedstawi�.00:02:20:Ostatni sprawdzian �wiat�a.00:03:05:- Prosz� wej��.|- Dzie� dobry, doktorze.00:03:13:Prosz� usi���.00:03:20:Jak si� czujesz?|Jak posz�y badania?00:03:22:Troch� bola�o,|ale spodziewa�em si� czego� gorszego.00:03:25:- Teraz czuj� si� lepiej.|- To dobrze.00:03:28:Prosi�em ci� by� wpad�|bo dosta�em wyniki twoich bada�,00:03:31:i musz� przyzna� �e nie s� zbyt dobre.00:03:35:Mam AIDS?00:03:37:Nie,00:03:39:...To nie ma nic wsp�lnego z AIDS.00:03:42:Masz nowotw�r.|Z�o�liwy nowotw�r.00:03:46:Mam raka?00:03:49:To rodzaj raka, tak.00:03:53:- To t�umaczy zmiany w w�trobie i w p�ucach?|- Tak. Ta sama przyczyna.00:03:57:Co to znaczy?00:04:00:Czy nast�pi�y przerzuty?00:04:02:Tak.00:04:13:Zrobimy wszystko by ci� wyleczy�.00:04:15:Nie b�d� ci k�ama�.|Jest du�e ryzyko...00:04:17:...�e nowotw�r b�dzie odporny na leczenie,|i b�dzie w zamian si� rozrasta�.00:04:23:- Czy mo�na go usun��?|- Nie.00:04:25:Jak ci ju� powiedzia�em,00:04:26:nast�pi�y przerzuty nowotworu do wielu organ�w.|Nie mo�na go operowa�.00:04:30:Ponadto, badania nie wykaza�y w kt�rym miejscu|nowotw�r pierwotnie si� pojawi�.00:04:35:Na czym polega leczenie?00:04:37:Leki, radioterapia.00:04:41:- Leki, czyli chemioterapia?|- Tak.00:04:45:Wykluczam to.00:04:48:Przyjaciel moich rodzic�w|zmar� na raka 2 lata temu.00:04:50:By� poddawany chemioterapii, straci� w�osy,|przesta� je��, okropnie cierpia�...00:04:53:Nie mo�na por�wnywa�.|Ka�dy rak i ka�da chemoterapia s� inne.00:04:58:Jakie s� moje szanse na wyleczenie?00:05:00:Szanse s� ma�e,|ale istniej�.00:05:01:Masz 31 lat. B�dziesz walczy�.00:05:04:'Ma�e', czy to jest 50%|czy 5% szans?00:05:09:5%, prawda?00:05:11:Tak, mniej wi�cej.00:05:16:Nawet mniej ni� 5%?00:05:19:Niestety. Tak.00:05:26:Nie lecz�c si�,|ile zosta�o mi czasu?00:05:30:Trudno na to odpowiedzie�.|M�wimy tu o �rednim okresie.00:05:34:W podobnych przypadkach, 3 miesi�ce.00:05:40:Ale mo�e to by� 1 miesi�c. Albo 1 rok.00:05:46:Nie widz� sensu poddawa� si�|powa�nemu leczeniu, jak chemoterapia.00:05:50:To i tak nie poskutkuje.00:05:52:Nie os�dzam ciebie.00:05:53:Jeste� m�ody;|wola�bym gdyby� walczy�.00:05:58:Nawet je�li twoje szanse s� ma�e,|nie s� zerowe.00:06:01:Powiniene� chwyta� si� ka�dej szansy.00:06:04:Ale to twoja decyzja,|i uszanuj� j�.00:07:41:Lecisz do Tokio 15-tego,|l�dujesz rano.00:07:44:Tego samego dnia o godzinie 14|robisz zdj�cia do wydania k�pielowego Vogue.00:07:47:Bierzesz wieczorny poci�g do Kioto.|Romain, s�uchasz mnie?00:07:51:Tak.00:07:53:Na pewno chcesz lecie�?00:07:55:- Oczywi�cie. Czemu pytasz?|- Nie wiem.00:07:58:Ostatnio zachowujesz si� dziwnie.|Jakby nic ci� nie interesowa�o.00:08:02:Oczywi�cie �e tak nie jest.|Nie martw si�.00:08:04:Mo�e powiniene� wzi�� troch� wolnego,|odwo�amy sesje zdj�ciowe,...00:08:06:...i wr�cisz w znakomitej formie.00:08:08:Powtarzasz mi jakie|to ma znaczenie dla mojej kariery,00:08:10:�e mo�emy na tym sporo zarobi�.00:08:13:Tak nie b�dzie je�li spieprzysz sesje!00:08:15:My�lisz �e m�g�bym to zrobi�?00:08:18:Czasami lepiej jest odm�wi�,|aby kogo� nie zawie��.00:08:22:- Ju� komu� innemu proponowa�e�?|- Nie...00:08:25:M�wi�em o tym Jean-Baptiste.|Pojecha�by, w razie potrzeby...00:08:28:Powiedz mu �eby si� wypcha�.|Lec� do Japonii.00:08:54:C�, chc� ci powiedzie� �e ci� kocham.|Jestem bardzo chory i nied�ugo umr�.00:09:52:- Romain. Jedzenie jest gotowe!|- Id�.00:10:01:Czemu si� zamykasz?|Poprzednim razem zawsze mnie wpuszcza�e�.00:10:04:Te czasy ju� min�y.00:10:07:- Chc� ci� o co� poprosi�.|- Co tym razem?00:10:10:B�d� mi�y dla swojej siostry.|Wiesz �e jej i Alain nie uk�ada si�.00:10:13:Dobra. Nie martw si�.00:10:14:Wiem �e to nie moje sprawy,|i nie chc� si� wtr�ca�,00:10:17:ale twoj� siostr� boli �e si�|ni� nie interesujesz.00:10:21:Nigdy do niej nie dzwonisz,|nie rozmawiasz z ni�...00:10:22:Juz mi to m�wi�a�,|powtarzasz si�!00:10:24:- Postaraj si�, to wszystko.|- Dobra.00:10:27:Dzi�kuj�.00:10:29:Widzicie jak ur�s�?00:10:30:Jest naprawd� milutki.00:10:33:Niesamowite jaki on jest|do ciebie podobny!00:10:35:Do kogo?00:10:36:Romain. ten sam nos.00:10:38:Nie chcia�by� r�wnie� mie� dziecko?00:10:40:Przesta� mamo, prosz�...|Ju� masz 2 wnuk�w.00:10:42:Czy to ci nie wystarcza?00:10:44:Znasz swoj� matk�,|ma silny instynkt macierzy�ski.00:10:46:M�wi� to tylko dlatego bo wiem �e...00:10:48:...Romain zawsze lubi� dzieci.|Prawda kochanie?00:10:51:Szkoda �e tw�j syn jest peda�em,|�adnego potomstwa z mojej strony.00:10:56:Romain, za kilka lat...00:10:57:...jestem pewna �e adopcja b�dzie mo�liwa,|niezale�nie od orientacji seksualnej.00:11:01:Mo�e zjemy? Umieram z g�odu.00:11:04:Podpisuj� umow� w przysz�ym tygodniu;|mam nadziej� �e si� uda!00:11:07:Jeste� bardzo dobrze przygotowany.00:11:09:Wiem ale si� stresuj�.00:11:10:Wiem �e tego faceta jest bardzo|trudno przekona�.00:11:12:Nie martwi� si� o ciebie.00:11:14:A ty, Romain, co u ciebie s�ycha�?00:11:20:Nie specjalnego.00:11:21:Wszystko w porz�dku, w pracy?00:11:23:Tak, jest dobrze.00:11:24:Japonia zosta�a odwo�ana?00:11:26:Tak, niezbyt interesuj�ca, i mam|teraz du�o pracy w Pary�u.00:11:30:Jaka szkoda...00:11:31:Polecia�bym z przyjemno�ci�...00:11:33:Nie by�e� zaproszony.00:11:34:I to jest smutne.|Nie mam twojego talentu.00:11:37:Czy zdajesz sobie spraw� z tego �e mamy fotografa w rodzinie,|i nigdy nie robi� zdj�� moim dzieciom.00:11:40:To prawda,00:11:41:i bardzo pragn�abym by� zrobi� portret|swojemu ojcu i mnie...00:11:44:Tak jak w tym angielskim magazynie|kt�ry nam pokaza�e�.00:11:47:To by�o by fajne.00:11:49:Nie marnuj s��w,|on nie jest zainteresowany,00:11:51:nie jeste�my dla niego wystarczaj�co modni.|On woli aktorki i top modelki.00:11:54:Nie m�w tego Sophie,|nie by�o okazji,00:11:56:inaczej jestem pewien �e Romain|by co� ju� zrobi�.00:11:59:Nie. Ona ma racj�.00:12:05:Czemu tak m�wisz?00:12:07:Nie chc� mi si� robi� zdj�� jej dzieci.00:12:09:- Romain, prosz�.|- Daj spok�j, tato.00:12:12:Chcesz wiedzie� czemu mi si� nie chc�?00:12:15:To s� twoje rzeczy, do ciebie nale��.00:12:18:Widzia�bym w nich twoj� twarz.|Tylko my�l�c o niej chce mi si� rzyga�.00:12:21:Romain, przesta�!00:12:23:Nic dziwnego �e tw�j facet ci� zostawi�,|rozumiem go.00:12:24:Nie dajesz mu �adnej swobody,|czuje si� jakby� to ty sama zrobi�a dzieci.00:12:30:Sophie!|Przesta�.00:12:32:Romain, ty te� przesta�.|Ona jest zdenerwowana!00:12:34:Przesadzi�e�, Romain!00:12:37:Czemu w taki spos�b z ni� rozmawiasz?|Niedobrze z ni�, jest krucha.00:12:40:Ja te� jestem kruchy.00:12:43:Co ci dolega?00:12:45:Prosz� odwie� mnie do domu;|jestem pijany.00:12:51:Zbi�em swoje okulary.00:12:54:Jest w porz�dku, uspok�j si�...00:13:18:Jak si� maj� sprawy u Saszy?00:13:19:Zazwyczaj, ani dobrze ani �le.00:13:26:Rozchodzimy si�.00:13:28:Cholera! Dlaczego?00:13:29:Jak u wszystkich par, nami�tno�� wygasa,|i wkrada si� rutyna...00:13:35:Czy on nadal z tob� mieszka?00:13:36:Nie ma pracy ani pieni�dzy.00:13:40:Je�li potrzebuje mieszkania,00:13:42:powiedz mu �e moja ciocia ma wolny pok�j.|B�dzie tanio.00:13:44:Dobra, dzi�ki.00:14:14:Co kupi�e�?00:14:15:Nic. Troch� kokainy.00:14:17:My�la�em �e przesta�e� bra� to g�wno!00:14:19:Bior� tylko od czasu do czasu.00:14:21:Pomaga mi uzyska� erekcj�.00:14:27:Dobranoc.00:14:29:- Wiesz, Romain...|- Co?00:14:31:Nie r�b niczego g�upiego.|Twoja mama tego nie zniesie.00:14:36:A ty?00:14:42:Te� tego nie znios�.00:14:44:Dlaczego zawsze m�wisz o mamie,|jej reakcjach,00:14:47:jakby nic nie mog�o ci� zrani�?00:14:50:Nie wiem.|Z przyzwyczajenia.00:14:52:Smutne to jest, nie?00:14:56:Mo�e nigdy nie nauczy�em si�|m�wi� o sobie.00:15:05:Zawsze chcia�em ci zada�|pewne pytanie...00:15:08:Tak?00:15:09:Dlaczego ty i mama nie wzi�li�cie rozwodu?00:15:12:Dlaczego �e zawsze si� kochali�my.00:15:15:Ale ty j� zdradza�e�...|Kilka razy.00:15:17:I co z tego?00:15:20:Nie wiem.00:15:23:Pewnej nocy gdy by�em dzieckiem, obudzi�em si�|i pods�ucha�em wasz� rozmow� w kuchni.00:15:30:Mama znalaz�a list od kobiety.|P�aka�a.00:15:34:Nie pociesza�e� jej.00:15:39:Zawsze my�la�em �e si� rozejdziecie.00:15:41:Widzisz? Nadal jeste�my razem.00:15:45:�a�ujesz tego?00:15:46:Oczywi�cie �e nie.|Dlaczego mia�bym �a�owa�?00:15:51:Czy z powodu Saszy m�wisz mi|to wszystko?00:15:53:Tak, mo�e.00:16:15:Czy napawam ci� strachem?00:16:17:Czasami.00:16:30:Dobranoc, synu.00:17:03:Cze��!00:17:06:Wci�� bawisz si� w te gierki?|Nie masz ju� 12 lat.00:17:10:Gdzie by�e�?00:17:12:U rodzic�w.00:17:13:By�o udanie?00:17:15:Tak. Jak zwykle.00:18:48:Ju� mnie nie kochasz, prawda?00:18:51:Nie wiem.00:18:57:Ja ciebie te� nie kocham.00:19:01:W jak� gr� ty si� bawisz?00:19:04:W nic si� nie bawi�.|M�wi� ci prawd�.00:19:08:Nic nie czuj�.|Poza odrobin� po��dania...00:19:12:i czu�o�ci czasami.00:19:16:Czemu teraz mi to m�wisz?00:19:18:Mi�o jest powiedzie� prawd�, nie?00:19:25:Nie m�w mi �e to boli.|Nie uwierz� ci.00:19:28:Czy chcesz by�my przestali by� par�?|Czy chcesz bym odszed�?00:19:36:Tak.00:19:45:Dok�d ja p�jd�?|Czym si� zajm�?00:19:49:Nie obchodzi mnie to, zabieraj si� st�d.00:19:53:Co ci jest?|Nigdy tak do mnie nie m�wi�e�.00:19:57:Mam dosy� tej g�wnianej sytuacji.00:19:59:Ty nic nie robisz.|�yjesz na moim utrzymaniu.00:20:01:Za kogo ty si� masz?00:20:03:My�lisz �e jeste� lepszy,|ze swoimi g�wnianymi zdj�ciami,00:20:05:ze swoim zapatrzeniem w siebie?00:20:07:Ja nie potrzebuj� by� ty mnie utrzymywa�.|Zabieraj swoje rzec...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]